Shali patrzyła niepewnie na Wichurę.
-Podstawą jest zaufanie do smoka. Pokaż jej, że masz do niej zaufanie. Podejdź do niej powoli z wyciągniętą ręką. Zaraz pokażę Ci jak.
Zagwizdał, a po chwili obok niego stanął Szczerbatek. I pokazał jak ma podejść. Shali powtórzyła jego ruchy i dotknęła Wichury. Teraz już pewniej pogłaskała ją po głowie.
-Widzisz to nie takie trudne. Teraz wsiądźna na nią, tylko ostrożnie.
Po chwili Shali wsiadła na Wichurę, a Czkawka usiadł na Szczerbatka.
-To co? Gotowa na pierwszy lot? Trzymaj się mnie. Będziemy na razie lecieć powoli, a jak poczujesz się pewniej to będziemy lecieć coraz szybciej. Lecimy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz